M.C: Przy stole komentatorskim Michael Cole wraz z Jerrym Lawler'em J.L: Witamy państwa na pierwszej gali spod znaku WSWF&WWE. M.C: Dzisiaj zobaczymy pojedynek o miejsce w turnieju. Jeśli Dan przegra Matt umieści tam kogoś od siebie. A co jeszcze przed nami Jerry? J.L: Czeka nas Burn's with Matt czyli program Matt'a a kto będzie dziś gościł? M.C: Jecze nie jestem pewien ale chodzą słuchy, że ma on gościć mnie! J.L: Ciebie? Niby dlaczego? M.C: Bo jestem niesamowity!!! J.L: Tak jasne. Ty i niesamowitość.... M.C: Ja w przeciwieństwie do Ciebie jestem nie pokonany na Wrestlemani! J.L: Zamknij się Cole!
Panie i Panowie proszę powitać gościa specjalnego dzisiejszej gali!!!!! W Hali rozlega się cisza gasną światła i........
Publiczność szaleje. Goldberg wchodzi do ringu bierze mikrofon.
- Witam. ( Publiczność skanduje jego imię) Długi czas myślałem czy pokazać się w tej federacji. W tej mam na myśli WWE rządzone przez Vinca McMahona i reszte jego głupiej rodziny. Teraz gdy taka osoba jak Matt przejął te federacje mogłem spokojnie wrócić i dokończyć to co mi zostało. Czyli spędzić reszte mego życia tutaj w tym ringu!!!! ( Publicznośc jest zaskoczona i się cieszy) Nie dałem rady żyć bez wrestlingu. Nie dałem rady bo wiem, że jestem najlepszy. Najlepszy ponad wszystkie gwiazdy tej federacji, najlepszy pon.....
- Przepraszm? Co ty gadasz?
W strone ringu zmierza Dan Dowson.
- To ja jestem najlepszy. ( Podzielona reakcja publicznośc) Zniszcze każdego przeciwnika jakiego mi dadzą. Chyba dobrze o tym wiesz Złotko.... - Złotko? Chcesz się przekonać kto jest następny? Zawsze nie lubiłem takich jak ty. A wiesz dlaczego bo zawsze w walce okazywali się zwykłymi pizdami. -Naprawde? Jeś.... - Tak naprawdę. Jeśli chcesz bym Ci to udowodnił wyzywam cię do walki ty skurwysynu! - Ale kiedy? Ludzie chcą jak najszybciej... A ty jesteś nie przygotowany i niesprawny dziadku.... - Więc zawalczmy tutaj i teraz! - O nie dziś mam walkę! - Skoro tak to na Route 66!!!! - Też mam walkę głąbie! - Ale jeśli dziś przegrasz nie będziesz miał walki. - No dobra ale jeśli przegram!!!! - Przegrasz napewno ty mały obślizgły skurwysynie!!! Goldberg uderza mikrofonem Dan'a bierze rozbieg i wykonuje Spear.
J.L:Wracamy po przerwie w ringu mamy już dwóch młodych zawodników. Który z nich wygra zostanie dodany do głownego rosteru. Michael myślisz, że kto wygra? M.C: .... J.L: Michael nie bądź dzieciakiem ja tylko żartowałem. M.C: A ja nie żartuje ty świnio! Nie mam zamiaru z tobą więcej pracować rezygnuje! J.L: Bardzo nerwowy człowiek ale sam komentując show se poradze.
J.L: Bardzo piękna walka! Bardzo utalentowany zawodnik znalazł się w WSWF!
-Cut the music!!! Matt idzie na ring. - Za chwilę miała się odbyc walka Pantera z Edgem ale oczywiście Panter pokazał kim naprawde jest i ma nas wszystkich w dupie. Nie pojawił się za kulisami i w dodatku się naćpał. Więc w tej chwili Panter zostaje zwolniony!!! Już nigdy więcej jego noga nie postanie w tym ringu. Dlatego Edge dostaję walke z Undertakerem o pas WSWF na Route66. Edge dziś nie musisz walczyc ponieważ mam coś innego w rękawie. Panie i Panowie proszę powitać mojego gościa w dzisiejszym programie.
The Rock został bardzo ciepło przyjęty przez fanów. Wchodzi na ring i wita się z Matt'em. - Witam Rocky w twoim PRAWDZIWYM Domu. - Ja też CIę witam. Masz rację wolę być tutaj niż u Vinca McMahon'a. Tutaj czuję się wreszcie jak u siebie. Dlatego obiecuję wam, że już nigdy więcej z tąd nie odejde. Co innego z WWE a co innego z WSWF!!!! Ale chwila!!!! chwila!!!! chwila!!!! Mój debiut tutaj miał się odbyć kiedy indziej ale ty wezwałes mnie teraz o co chodzi? - Pewien człowiek ma coś do Ciebie. Mówi, że jesteś niczym i że ssiesz!!!! Panie i panowie mój drógi gośc który uważa że Rock ssie! O to i on....
- To ty zdrajco! - Kogo ty nazywasz zdrajcą? A kto miał w dupie WWE i poszedł grać do beznadziejnych filmów Disneya? - Zamknij się, ponieważ The Rock już jest zły! The Rock uważa, że trzeba skopać komuś Candy Ass!!! A tym kimś Jest "You Suck" Kurt Angle!!!! Zawalczmy dzisiaj tu i teraz ponieważ The Rock jest strasznie wkurwiony! - Dobrze frajerze! -Panowie! Panowie!! Panowie!!! Nie tutaj! Jesteśmy tu tylko aby porozmawiać! Rocky chcesz wlaczyć? (Tak) A ty Angel?(tak) Więc dziś w walce wieczoru The Rock vs Kurt Angel!!! A teraz róbcie co chcecie!!! The Rock nokautuje Kurta.
J.L: Łohohho Proszę państwa ale wspaniały nokaut. Chwila na co buczy publiczność? No nie to znowu on. M.C: Wiesz co Jerry.... Przeprosisz mnie albo na Route 66 skopie Ci dupe... J.L: Nie mam zamiaru Cię przepraszać. Ja vs Ty na Route 66 umowa stoi!!!!
Obsługa techniczna montuje drugi stół komentatorski dla Michaela.
Przenosimy się na backstage: Do Matt'a podbiega jakiś zawodnik z rozwojówki. - Ej chciałbym tu pracować. -Już pracujesz Hahah!!! - Ale chciałbym w głównym rosterze. - Hmmm.... No dobra ale pod jednym warunkiem. Na Route 66 musisz pokonać.... hmmm.... Kurt'a Angla. - Chyba sobie żartujesz!? - Mówił..... - Hhahah Będe walczył z Kurtem!!!! Juhuuu!!!! I biegnie on dalej. - Co za idiota... -Hey Ty!!!! Do Matt'a podchodzi Goldberg. -W dzisiejszej walce możesz na mnie liczyć. Zrobie wszystko byś pokonał tego skurwiela. - Od kiedy do Goldberg zrobi wszystko bym kogoś pokonał. Zazwyczaj sam to zawsze robił. - Ale ja dziś nie walczę. I niechce dziś walczyć. - Skoro niechcesz walczyć to dam Ci drobną radę. Walka będzie bez dyskwalifikacji. - Jednak nie myliłem się co do Ciebie. Jesteś jedynym prezesem który mnie nigdy nie zawiódł. - Miło mi to słyszeć. A teraz idź się przygotuj.
Szatnia Matt'a: -Matt musimy coś z tym zrobić niedługo już nikt nie zostanie z orginalnego WSWF - Edge nie bój się o to dobrze wiem co robie. A tak wogle to poco nam potrzebni orginalni? - Zrozum nowi mogą zacząć się panoszyć i kto ich wtedy uspokoi? - Masz rację ale kto by chciał tu wrócić? Euphoria jest w innej organizacji na 5 letnim kontrakcie, Electro pracuje w CZW, Jakub Gut woli trenować Parkouer a Panter.... On zszedł na samo dno nikt i nic już nam nie pomoże. Musimy się trzymać razem co powiesz na stajnie Orginals WSWF? - Wiesz musiałbym to przemyśleć ale tylko nas dwóch? - Tak a po co nam ktoś inny i tak od zawsze byliśmy lepsi od nich. - Wiesz dam Ci znać. - Dobra. Ja już idę na swoją walkę. Edge tylko dobrze przygotuj się do niedzieli bo chce byś posiadał ten pas. - Powodzenia.
M.C: Odrazu lepiej gdy sam komentuje przy stole niż z tobą Jerry. J.L: A wczym Ci przeszkadzałem? M.C: Jest wiele takich rzeczy m. in. śmierdzisz wrzeszczysz mi do ucha i mnie dotykasz. J.L: Cole c...... M.C: Zamknij się!!! Szef wchodzi do walki powinieneś okazać mu szacunek!!
Dan Dowson vs Matt
Matt wychodzi w nowym stroju. Pzybija piątki z publicznością.
Dan wchodzi powoli spokojnym wzrokiem spogląda na publiczność i ostrożnie wchodzi do ringu. Matt wykonał Fisherman Suplex. I DROPKICKA ! 1 Count. Dan uniknął ataku w narożniku i powalił Matt'a Running Big Bootem. Running Boot od Dan'a- 2 Count. Matt próbował zerwać Headlock, prawie mu się to udało, prawie, Bo kopnięciem został powalony, a do tego dostał kolejno : Running Boot, Clotshline i Diving Chop. Dowson założył duszenie, Matt wydostał się z niego i wykonał 2x Flying Shoulderblock, Proto Bomb i Famouser. Dan skontrował Codebreaker na Walls of Dan i potem na pin, który dał mu 2 Count. Dan chybił z Running Boot'em, ale nie dał sobie też założyć Gogoplaty, którą skontrował na kombinację Neckbreaker + YKO. Dan szykowal się nawet na 2 YKO. Matt oczywiście je skontrował i poczęstował go Corner Clotshline i Running Clotshline - 2 Count. Matt wszedł na narożnik, a tam dopadł do niego Dan, jednak nie udało mu się wykonać Superplexu, a Matt odpowiedział Leg Dropem z narożnika. 1...2...Kick Out. Dragon próbował wykonać Famouser, lecz Dan skontrował to na DDT, 1...2..Nie ma. Matt przerzucił rywala za ring, gdzie potężnie pchnął go w bande. Dan zwija się z bólu. Matt idzie po krzesełko i wdaje się w kłótnie z fanem dana. Ten to wykorzystuje i bierze spod ringu kij kendo. I z mocnym zamachem wali Matt'a w głowę. Czyści stół Jerrego wnosi na niego Matt'a i wykonuje 3 razy YKO aż stół się połamał. Następnie Dowson znów wchodzi pod ring i wyrzuca z tamtąd: drut kolczasty, stalową rurkę, stół, parę kluczy, pojemnik z benzyną. Stół obwiązuje drutem kolczastym polewa go benzyną i podbala. Podnosi Matt'a i..... WYKONUJE DROPKICK NA STÓŁ. Matt zaczyna płonąć. Szybko ztacza się ze stołu i turla się po ziemi. Dan jest jak najbardzier uradowany z tej sytuacji. Wtacza Matt'a na ring ( co mu zajeło sporo czasu) idzię do przeciwnego narożnika i szykuję się do wykonania Punt Kick'u. Nagle z Backstagu wbiega Goldberg z kijem bejsbolowym owiniętym drutem kolczastym. Uderza Dana prosto w głowę. Ten cały zakrwawiony pada na ziemie. Goldberg kładzie Matt'a na nim i jest odliczanie 1...2... CO!? Kickout. Wszyscy są zdziwieni. Widać Wkurwienie w oczasz Goldberga. Podnosi Dan'a i mamy Jakhammer!!!!! Matt ledwo wstał powiedział coś dla Goldberga. Matt podniósł Dan'a a Goldberg??? Wykonuję przepotęrzny Spear na Dan'ie popchniętym przez Matt'a. 1...2...3!!!! To koniec!!!! M.C:Na Route 66 mamy starcie Goldberg vs Dan Dowson. Ale co robi Dan? J.L: Idzie Cię zabić! M.C: Zamknij się.
Dan bierze mikrofon: - Agrh... Agrh... Gooo...ldberg... Argh... Na Route Argh... 66 walczymy Argh... W Hell In A Cell Matchu Argh... M.C: Wohaaaa!!!! Będzie się działo napewno!!!! A ty Jerry idź sobie bo nie masz stołu. J.L: Nie... Zostane tutaj by na koniec show skopać Ci tyłek.
Do szatni obitego Matt'a wpada Cm Punk: - Słuchaj koleś. Co ma się stać z tym pasem ( Punk pokazuje WWE Championship) - Jak to co wyrzuć go do kosza. Ten pas jest zwykłym kawałkiem gówna, jak ten który go stworzył. - Skurwysynie wykupiłeś moje miejsce pracy w momencie gdy ja byłem mistrzem. A teraz mi mówisz, żebym wyrzucił ten pas. Chce walki o pas WSWF! - Chyba Cię pojebało! Wpadasz tu uwarzasz się za najlepszego na świecie i jeszcze rządasz walki o pas WSWF. W jakim ty świecie żyjesz malutki ćpunku. - Nie Ćpa.... - Zamknij się jak ze mną rozmawiasz. Chcesz walki o pas to ją dostaniesz. Za tydzień staniesz w ringu ze mną i jeśli wygrasz dostaniesz walkę o pas. Ale walka będzie na moich zasadach. 20 counaut zero dyskwalifikacji wszystkie chwyty dozwolone. A i jeszcze coś, Zawalcze ze swoim partnerem którego wybiore!!! - Parftnerem? Nie wiedziałem, że ty jesteś jebanym pedałem ale skoro mam walczyć w ringu z pedałami to dobrze. Takie Cioty pokonam zawsze. Hahaa!!!!! - Kogu tu nazywasz pedałem?! Matt podbiega to Punka ale ten go powala na ziemie.
M.C: Bardzo ostro proszę państwa!!! Ale przed nami walka na którą czekają chyba wszyscy.The Rock vs Kurt Angle. Moim zdan..... J.L: Nie obchodzi mnie twoje zdanie. Jesteś zerem i twe zdanie jest nic nie warte. M.C: Moje zdanie jest nic nie warte? J.L: Tak, zawsze tak było i zawsze tak będzie. M.C: Wiesz co miarka się przebrała. ( Michael Cole bierze ze stołu laptop i rzuca nim w Jerrego. Trafia go w głowe laptop się rozstrzaskuje. A jerrego zabiera słuzba medyczna. M.C: Należało się dla tego frajera. ( Cole bierze mikrofon) M.C: Panie i Panowie proszę powitać mojego najlepszego przyjaciela. Booker T!!!!! B.T: Hi Michael. M.C: Witam Booker. Patrze nowy garnitur. Pasuję Ci do twarzy Hahah!!! B.T: Nie prowokuj mnie Cole. M.C: Dobra Dobra!!!! Czas obejrzeć kolejną walkę!
Rock bierze mikrofon: - Więc Angle. Przyznaj kto tu ssie? (Angle sepleni ty... Rock zaczyna go dusić) - Ja! Ja! Ja SSĘ!!!! - Haha więc zaspiewajmy wszyscy razem niż The Rock się namyśli! ( Leci muzyka Kurta i The Rock z widownią śpiewa You suck) Nagle widownią biegnie ośmiu zamaskowanych ludzi z kijami bejsbolowymi. Przeskakują przez barierki i niszczą wszystko i wszystkich. Jeden z nich bierze mikrofon i mówi:
- Od dzisiaj nastał nowy dzień dla historii Wrestlingu! Od dziś w WSWF i wkrótce na całym świecie my przejmiemy władzę! Jesteśmy Rebelią. Nowym Odrodzeniem!!!! Jesteśmy waszym Zbawieniem. Ty Rock i ty Angle jesteście już przeżytkami teraz nastała Nasza Era, Era Chaosu!!!! Tacy skurwysyni jak Matt Dragon i Edge to grupa pedałów, ograniczonych Frajerów. Pieprzących się w Dupe na każdym kroku. Kiedyś tu pracowaliśmy i praca w tej federacji okazała się nam udręką gdyż byliśmy niedoceniani, pomijani, gardzeni na każdym kroku a wiecie dlaczego? Bo sprzeciwiliśmy się podkładaniu dla człowieka bez umiejętności jakim jest The Panter. A wiecie kim jest naprawdę Panter? To....(mikrofony zostają wyłączone) Samozwańczy przywódca krzyczy coś w kierunku kamery poczym podchodzi i rozwala kamerę bejsbolem. Na arene nagle wbiegaa policja. Grupa ucieka. Friday Night Fight zostało zdjęte z anteny.